SERIA ISTOT: AKECPTACJA

Gdy przegladalam swoje archiwum fotograficzne, zauwazylam zdjecie drzewa, ktoro zawsze mnie pociaga gdy obok niego przechodze. Uswiadomilam sobie, ze mam dwie jego fotografie. Jedno sprzed okolo szesciu lat, i drugie zrobione niedawno.
Oprocz zmiany w sposobie fotografowania i wyboru medium (jestem zakochana w mojej przeriobionej kamerze Hasselblad, ktora obecnie robi zdjecia panoramiczne), zauwazylam postep zaglebienia spowodowanego przez okragla czesc ogrodzenia, ktoro usytulowane jest zaraz przy ciele drzewa. Wraz z poglebieniem i rozciagnieciem sie wyzlobienia, drzewo pochyla sie i zgina coraz mocniej w jedna strone. Postep ten pokazjuje jak swietnie natura potrafi sie przystosowac do danego otoczenia. I choc zaobserwowalam juz ta ceche w jednym z moich poprzednich projektow - Remanoir, dotyczacym opuszczonych kamieniolomow, to nagle zrozumialam cos wiekszego. Studiowanie tego zdjecia pozwolilo mi na nowy poziom zrozumienia adaptacji i akceptacji w naturze.
"Cogito, ergo sum."
- René Descartes
Podczas, gdy dla wiekszosci z nas znana jest slynna filozoficzna propozycja René Descartesa, to ja uwazam za bardziej prawdziwe stwierdzenie tego, ze wiem, ze istnieje, poniewaz jestem swiadoma siebie i wszystkiego, co mnie otacza, a nie dlatego, ze mam mysli (lub watpliwosci, jak dalej wyjasnial filozof). Gdy zaglebilam sie bardziej w ta koncepcje, zauwazylam, ze to w jaki sposob jestem swiadoma siebie odbywa sie poprzez moja obserwacje za pomoca zmyslow (a dokladniej swiadomosci), a nie poprzez mysli. Kiedy medytuje, nie zajmuje sie kontemplacja. Zwyczajnie obserwuje pojawiajace sie mysli i odczucia. To tak, jakbym ich nie kreowala, a otrzymywala i przetwarzala.
"Instead of like billiard balls, thoughts are really like flying fish."
(Bardziej niz jak kule bilardowe, mysli sa jak latajace ryby.)
- Dr David R. Hawkins
Rozbawilo mnie, gdy doktor David R. Hawkins porownal mysli do ryb, ktore wyskakuja z wody spontanicznie i niezaleznie od siebie. Wedlug niego (i jego badan) mysli pojawiaja sie indywidualnie i sekwencyjnie. Poniewaz rzeczywistosc odbywa sie w wymiarze czasu i przestrzeni, postrzegamy mysli i wydarzenia w sekwencji czasowej. Dlatego wlasnie uwazamy, ze jedna jest wynikiem drugiej. Jednakze, kiedy medytujemy lub spimy, nie mamy zadnych mysli. To sugeruje, ze w rzeczywistosci mysli sa odbierane a nie kreowane (jak? opisze w innym odcinku tej seri).


Co jest ciekawe w naturze, to to, ze nie ma ona zdolnosci do myslenia. Niektorzy moga stwierdzic, ze to calkiem korzystne poniewaz rosliny, czy zwierzeta, nie musza radzic sobie z ciaglym wewnetrzym dialogiem, jak ludzie. Jednakze, jesli medytujemy, wiemy, ze zaniepokojenie i watpliwosci spowodowane naszymi myslami nie sa obowiazkowe. Ludzie wyposazeni sa w wiele systemow, ktore nie istnieja w krolestwie fauny i flory. I jaka to cudowna wiadomosc! Wielu z nas widzi sie na szczycie piramidy ewolucyjnej ze wzgledu na rozwoj ludzkiej formy.
Z racji naszej zdolnosci do rozumowania i myslenia, mozemy postrzegac wyzlobienie wykonane przez bariere w pniu drzewa jako uszkodzenie i fantazjowac na temat piekna i sily tego drzewa, gdyby nie musialo radzic sobie z ta przeszkoda. Ale czego nie widzimy to wnetrza tej zywej istoty i wszystkich procesow, przez ktore przeszla, by sie rozwijac. Gdy zbadamy przekroj pnia drzewa, mozemy zauwazyc wiele przykladow podobnej ingerencji, ktore pokonywane sa w celu postepu w zyciu. Natura rosnie i rozwijaja sie pomimo postrzeganych trudnosci, a nie z ich powodu. To tak, jakby istniala moc wieksza od jakichkolwiek trudnosci, ktora utrzymuje zycie.
“How wonderful! How wonderful! All things are perfect, exactly as they are.”
(Jak wspaniale! Jak wspaniale! Wszystko jest perfekcyjne, takie jakie jest.)
- Buddha
Zaakceptowanie siebie i naszego otoczenia takimi, jakie sa, pozwala nam na przystosowanie sie. Prawda jest taka, ze wszystko, co postrzegamy: nasze cialo, nasze zachowanie, budynki, w ktorych zyjemy i ktore odwiedzamy, ludzie, ktorych spotykamy - wszystko zmienia sie nieustannie. Kazda obecna chwila jest przeszloscia, gdy tylko o niej pomyslimy. Wszystko jest w ciaglym ruchu. Zmiany zachodza w sposob ciagly i nie powinnismy sie ich bac, a raczej przyjac, zaakceptowac i zobaczyc jako okazje do usprawnienia. Zmiany sa faktem zycia i tym, co umozliwia ekspansje nas samych i calego wszechswiata.